wpisy na blogu

No i zaczęło się jak w tytule....czyli ocieplanie elewacji. Dopiero zaczęliśmy, więc nie ma jeszcze na co popatrzeć, ale za to wreszcie wylaliśmy taras i nie spędza nam on już snu z powiek ;-) Przy robieniu tarasu oczywiście nie obyło się bez zgrzytów. Mąż zapomniał (czytaj: nie chciał sobie komplikować) i nie zrobił pewnych wstawek w tarasie, które wspólnie ustalaliśmy. Z lewej strony tarasu miała być wstawka z małymi kulami a między nimi oświetlenie.

Teraz wrzucę fotki chyba dopiero jak będzie efekt końcowy :P