Luna ;-)
No i zapomniałam o naszym nowym stróżu pilnującym domku :D Mamy go a raczej ją ;P od trzech tygodni i dla porównania wrzucam fotki jak do nas trafiła i jak wygląda dziś :D
A poniżej troszkę z takich codziennych :D
No i zapomniałam o naszym nowym stróżu pilnującym domku :D Mamy go a raczej ją ;P od trzech tygodni i dla porównania wrzucam fotki jak do nas trafiła i jak wygląda dziś :D
A poniżej troszkę z takich codziennych :D
A tak wygląda w całości. W ciągu najbliższych dni będzie podłączony piec i zrobiona wylewka :D
Nareszcie!!! Po długim nic-nierobieniu na budowie coś ruszyło do przodu ;) Podłogówka, która spędzała nam sen z powiek, ma się ku końcowi :D Na ten moment wygląda tak...ale po niedzieli będzie można robić wylewkę. Po tynkach wreszcie nadejdzie czas na przyjemniejsze prace wykończeniowe.
Nawiązując do poprzedniego wpisu dziś odbyła się pierwsza rozprawa odnośnie reklamacji okien. W efekcie zostanie powołany biegły z zakresu stolarki okiennej i kolejny termin rozprawy w najbliższej przyszłości ;-/ Ciekawa jestem jak sie całość zakończy...ale póki mogę to nie odpuszczam!
Wracam z tematem naszych nieszczęsnych okien, które miały być wymienione ze względu na błędnie wykonane szprosy. Otóż...zamawiałam w okleinie drewnopodobnej a przyjechały lakierowane. Jak widać na załączonym obrazku świecą się jak...nie będę używała epitetów, żeby je opisać :-P No i...jak to zawsze bywa- nie ma winnego! Pół roku sprzedawca oszukiwał, że będą wymienione pakiety szybowe, podstawił na oględziny swojego kolegę jako przedstawiciela od producenta okien, i dopiero po moim prywatnym dochodzeniu i dotarciu do Dyrektora firmy produkującej okna okazało się, że sprzedawca otrzymał od razu po złożeniu reklamacji odpowiedź o odmowie uznania reklamacji. SZOK! Przestał odbierać telefony, chował się jak jeździłam osobiście do niego- kompletnie nieprofesjonalny gość, który boi się klientów! No więc jutro pierwsza rozprawa w Sądzie. Liczę na wymiar sprawiedliwości choć w Polsce to różnie bywa :-/
Komentarze